Energia i radość z życia!
Z dzieci wręcz tryska energia, jak są w ruchu to są szczęśliwe, zaangażowane i skoncentrowane na tym co robią w danym momencie. Energia ta pozwala im na rozwój siebie i pozwala poznawać świat, przynosi im do głowy co chwilę nowe pomysły i pozwala im się rozwijać. Dzieci zajmują się tym, co sprawia im przyjemność, radość, są przy tym odważne i pewne siebie.
Warto o tym pamiętać, bo jedynie sprawy, które przynoszą nam satysfakcję pozwalają nam się zaangażować na 100 %, dlatego tak ważne jest szukanie własnej drogi zarówno w sferze prywatnej, jak również zawodowej.
Dzieci są uparte, konsekwentnie dążą do celu, jedno NIE ich nie zniechęca, próbują wielokrotnie, na wiele sposobów. Kubuś uwielbia owsiane czekoladowe ciasteczka.Na szczęście są to ciasteczka bio, z bardzo dobrym składem, więc z czystym sercem od czasu do czasu po „konkretnym jedzeniu”, czyli najczęściej po obiedzie lub weekendowym śniadaniu Kubuś dostaje na deser dwa takie ciasteczka, jak to mówi, jedno do każdej rączki i dzielnie argumentacje dlaczego to muszą być dwa a nie jedno ciasteczko.
Jak wiele my dorośli moglibyśmy osiągnąć, jeżeli nie zrażalibyśmy się pojedynczym NIE, warto wierzyć w siebie i swoje przekonania i konsekwentnie dążyć do celu.
Dzieci naturalnie reagują na poziom głodu i pragnienia, dopóki nie zdarza nam się zbyt intensywnie ingerować w ten mały ich świat. Mamy skłonność do przekarmiania dzieci i to już od wieku niemowlęcego, a już taki niemowlak wyraźnie daje znaki kiedy jest głodny i chce mu się pić, a kiedy marudzi z innego powodu. Dzieci naturalnie nie przejadają się, jedzą tyle ile w danym momencie im potrzeba, jeżeli dorośli do tej pory nie zaburzyli ich rytmu zarówno podtykając nadmiar jedzenia, jak również jeżeli w zasięgu ich ręki pojawia się jedzenie przetworzone, niezdrowe, słodycze itp.
Nasz Kuba czasem potrafi zjeść dwudaniowy obiad z ciasteczkiem na deser, ale czasem zje pół miseczki zupy i to mu wystarcza. Nie męczę go nigdy i nie namawiam do dalszego jedzenia, widocznie w danym momencie tyle potrzebuje. Zasada ta sprawdza się również u nas dorosłych, jeżeli się nie przejadamy i regularnie jemy niewielkie i urozmaicone posiłki lepiej funkcjonujemy, mamy więcej energii i nasze zdrowie dużo na tym zyskuje.
Dzieci uczą dobrej organizacji czasu 🙂
Jak pojawił się na świecie Kuba mój dzień zupełnie się zmienił, pierwsze co na początku przyszło mi do głowy, to ile czasu marnowałam wcześniej zanim nasz mały skarb przyszedł na świat. Teraz w natłoku obowiązków wokół maluszka, ale nie rezygnując z własnego rozwoju i czasu dla ciebie, organizowałam każdą chwilę najlepiej jak tylko było to możliwe, i przyznam że z czasem wychodziło mi to coraz lepiej, czym więcej obowiązków i spraw się pojawiało, tym lepiej się odnajdowałam. Już niedługo będzie z nami Julianka, więc moje umiejętności organizacji czasu wejdą znowu na poziowm mocno zaawansowany, przy prawie czterolatku wystarcza już poziom średnio zaawansowany, ponieważ wiele spraw i potrzeb potrafi już sam sobie zaspokoić.
Dzieci uczą nas również pokory, pokazują nam nasze biedy i wytykają dążenie do perfekcjonizmu, dla nich ważniejsze jest żeby daną sprawę zrealizować,zrobić i nie musi być to idealne, perfekcjonizm nie uszczęśliwia, powinniśmy o tym pamiętać.
Dzieci najlepiej czują się jeżeli dzień ich zawiera elementy rutyny, my dorośli nazywamy to już pozytywnym nawykiem lub rytuałem. Dotyczy to codziennych spraw, jedzenia, snu, ulubionej zabawki. Takie rytuały pozwalają, że czują się bezpieczne, pewne siebie, takie rytuały również wnoszą bardzo dużo do życia dorosłych. Uczą systematyczności, większej efektywności w pracy i w realizacji sowich obowiązków, a co za tym idzie wpływają na zwiększenie naszej produktywności, więc warto o tym pomyśleć 🙂
Dzieci nie walczą ze swoim zegarem biologicznym, jeżeli są zmęczone idą spać, to w danym momencie jest im najbardziej potrzebne. Niewyspane marudzą i nie potrafią się skoncentrować, bywają nieznośne. Tak samo dorośli, jeżeli zbyt intensywnie pracują i organizują swój dzień w sposób bardzo wyczerpujący, a ich zegar biologiczny wymaga 7 czy 8 godzin snu, jeżeli sobie tego nie zapewnimy nasza efektywność, koncentracja w ciągu dnia spada. Powinniśmy pamiętać, że czas na odpoczynek i sen jest bardzo ważny.
Następna ważna cecha dzieci, to to że nie boją się pobrudzić w czasie zabawy czy jedzenia, robiąc przy tym duży bałagan i rozgardiasz wokół siebie. Nam dorosłym cecha ta jest obca, uczą nas na każdym kroku czystości, porządku i perfekcjonizmu, ale czasem trzeba się „ubrudzić”, poeksperymentować, spróbować wiele wariatów, żeby otrzymać ostatecznie efekt, który najbardziej nasz zadowala, nie wszystko przychodzi zawsze szybko, łatwo i przyjemnie.
Żyją tu i teraz! 🙂