Jesień rozpoczęła się na dobre, ta astronomiczna i ta kalendarzowa. Dni stają się coraz krótsze i zimniejsze… ale nie traćmy w sobie optymizmu i pogody ducha, pozwólmy sobie na drobne przyjemności, które pozwolą nam cieszyć się tym okresem 🙂
Jesienią więcej czasu spędzamy w domach, wykorzystujemy każdy promień słońca, dopóki nie schowa się za horyzontem, a później już w domu tworzymy tą przytulność, ciepło i jasność. Skandynawowie radzą sobie z tym wyśmienicie, a z pomocą idzie im duńskie Hygge.
Na pewno wielu z Was słyszało to słowo – Hygge, a czy zastanawialiście się co one ze sobą niesie?
W Polsce, termin ten stał się niezwykle popularny w 2016 roku, kiedy na półki księgarń trafiła książka „Hygge. Klucz do szczęścia” autorstwa Meika Wikinga. Główny jej przekaz to bądź Hygge, bądź szczęśliwy! Meik pisze o kluczu, drodze, przepisie w jaki sposób każdy można sprawić, żeby życie było szczęśliwsze, spokojniejsze, komfortowe i bezpieczniejsze. Duńczycy cieszą się z drobnostek, żyją wolniej i spędzają dużo czasu z bliskimi. Często ten czas spędzają na łonie natury, a gdy pogoda już tego nie umożliwia otaczają się ciepłem, przytulnością i szczęściem w swoich domach.
Nie zawsze jest to łatwe, dużo małych czy dużych spraw zaprząta nam myśli i czas… Możemy jedynie sobie pomóc, stwarzając wokół siebie środowisko, dzięki któremu będzie nam łatwiej przez nie przejść, o tym też między innymi mówi skandynawski optymizm.
Jak możemy odmienić nasze wnętrze, żeby uśmiech pojawiał się na naszej twarzy jak tylko będziemy przekraczać próg naszego domu?
Mam kilka propozycji, które możecie zastosować 🙂
1. Świece, w różnych kolorach!
W zależności od humoru, nastroju i upodobań, każdy jest inny, więc kolorystka świec u nas jest też ogromna. Znajdziecie je tutaj.
2. Lampiony!
Są ozdobą każdego domu. Wykonane najczęściej ze szkła i metalu, idealne do umieszczenia świecy filarowej/słupkowej lub nawet większego tealighta. Stworzą wokół nas ciepłą i przytulną atmosferę, a my będziemy mogli zatopić się w skandynawskim Hygge Pięknie prezentują się w każdym kącie domu. Znajdziecie je tutaj.
3. Jak świece to i świeczniki!
W skandynawskim stylu mamy dużo szkła oraz metalu, stąd świeczniki najczęściej wykonywane są właśnie z tych dwóch materiałów. Szkło i aluminium przeważa i możemy je dopasować do każdego wnętrza. Ja osobiście uwielbiam szkło. Dzięki szklanym świecznikom można we wnętrzu domu stworzyć lekkość, przytulność i nastrój. Ich dodatkowy atut – szklane świeczniki można ozdobić małymi kamieniami, szyszkami, kwiatami, które przywołują wspomnienia 🙂 Można je znaleźć tutaj.
4. Wazony!
Zgrabne, małe i delikatne, a także duże i majestatyczne. O kształcie stożkowym, kuli, walca. W każdym z nich pięknie będą się prezentować kwiaty, trawy i co tylko przyjdzie Wam do głowy. Takie kompozycje przywołują uśmiech i są ozdobą każdego wnętrza. Wazony w różnej odsłonie mamy tutaj.
5. Zaprzacze, ciepło i aromat w jednym!
Zaparzacz do herbaty pozwoli cieszyć się doskonałym smakiem i aromatem każdej sypanej herbaty, od zielonej, przez owocowe do czarnej. A jak zaparzacz w stylu skandynawskim, to koniecznie szklany 🙂 Jesienią i zimą moc herbat cenimy sobie szczególnie! Polecam bardzo zaparzacz w kształcie imbryczka, który stworzyła duńska marka Ib Laursen. Cudownie się prezentuje i długo utrzymuje ciepło naszego rozgrzewającego trunku 🙂 Zaparzacze są u nas tutaj.
Mam nadzieję, że z moimi małymi wnętrzarskimi podpowiedziami przejdziecie jesień przyjemnie, przytulnie i z uśmiechem na twarzy. Czego Wam i sobie życzę 🙂